Dorota Majka-Rostek – Indywidualizm jako źródło współczesnych przemian rodziny

Kultura i Historia nr 16/2009

Dorota Majka-Rostek
Indywidualizm jako źródło współczesnych przemian rodziny

Abstrakt

Artykuł dotyczy związku pomiędzy indywidualizmem jako cechą społeczeństwa nowoczesnego a procesami kreowania alternatywnych form życia rodzinnego. Przedstawiając zarys współczesnych przemian rodziny skupiam się na specyfice związków homoseksualnych. Traktuję je jako najbardziej wyraźną ilustrację wpływu indywidualizmu na ludzkie wybory i strategie będące zaprzeczeniem tradycyjnych norm społecznych.

Abstract

This article is about relationship between individualism as a modern society’s quality and creation processes of alternative family forms. After describing an outline of contemporary family changes I focus on homosexual relationships specifics. I treat them as the most distinct example of individualism’s influence on human choices as well as strategies that are a denial of traditional social norms.


1. Wprowadzenie

Obecna specyfika życia rodzinnego najczęściej ujmowana jest w kontekście szybkich przemian, obejmujących formy, strukturę i funkcje współczesnych rodzin. Charakterystycznym elementem tych procesów jest przede wszystkim zwielokrotnienie kreowanych przez ludzi typów relacji i związków. Zrozumienie owych przemian nie jest możliwe bez umieszczenia ich w szerszym kontekście czynników i zjawisk cechujących współczesne rozwinięte społeczeństwa. Kluczowy wydaje się tu przede wszystkim indywidualizm jako ten aspekt nowoczesności, który pociąga za sobą inne, takie jak np. refleksyjność, dążenie do samorealizacji czy konieczność ciągłego dokonywania wyborów. To indywidualizm bowiem powoduje uwolnienie jednostki z tradycyjnych więzi grupowych i związanych z nimi identyfikacji, powinności i sankcji. Wyzwolenie się z konieczności respektowania tradycyjnych wzorców życiowych owocuje ciągłym poszerzaniem obszaru osobistej wolności. Konsekwencje tego widoczne są m.in. w coraz częściej konstruowanych tzw. alternatywnych modelach życia rodzinnego, tworzonych zgodnie z indywidualnymi potrzebami jednostek. Jednym z nietradycyjnych rodzajów seksualno – emocjonalnych relacji międzyludzkich są związki homoseksualne. Ich coraz większa społeczna widoczność również wiąże się m.in. z kulturową dominacją indywidualizmu.

2. Indywidualizm i jego miejsce w społeczeństwie nowoczesnym

Indywidualizm jest pojęciem, które przy analizach współczesności jest chyba najczęściej wykorzystywane. Sam termin ma stosunkowo krótką historię, bowiem zaczął być używany dopiero w pierwszej połowie XIX wieku. P. Sztompka, definiując indywidualizm, stwierdza, iż jest to przede wszystkim: „podkreślanie znaczenia jednostki, wolnej od narzuconych więzi grupowych i uzależnień, obdarzonej godnością i niezbywalnymi prawami nie tylko jako obywatel, członek społeczeństwa, ale jako osoba ludzka, decydującej samodzielnie o kształcie swojej biografii, mającej do dyspozycji wiele wzorów życia czy kariery, a także ponoszącej wyłączną odpowiedzialność za swoje sukcesy czy porażki”[1]. Indywidualizm często rozpatrywany jest jako opozycja wobec kolektywizmu. Przykład takiego ujęcia stanowi koncepcja Geerta Hofstede, który indywidualizm i kolektywizm traktuje jako dwa przeciwstawne wymiary kultury[2]. W kulturach kolektywistycznych ludzie stanowią części wielopokoleniowych rodzin zapewniających poczucie bezpieczeństwa i wymuszających grupową lojalność. Źródłem identyfikacji jest przynależność do silnych i stabilnych sieci powiązań społecznych. Relacje międzyludzkie są istotniejsze niż osiąganie indywidualnych celów, priorytetem jest dążenie do unikania konfliktów i zachowanie harmonii. W kulturach indywidualistycznych natomiast dobro jednostki jest przedkładane nad dobro grupy. Osiągnięcie celu często jest istotniejsze od relacji międzyludzkich. Socjalizacja promuje myślenie nie w kategoriach „my”, ale w kategoriach „ja”. Kultury kolektywistyczne określane są mianem „kultur wstydu” – następstwem wykroczeń społecznych jest wstyd i tzw. utrata twarzy. Specyfika sankcji wyraża się tu w sformułowaniu „co ludzie powiedzą…”. Kultury indywidualistyczne to „kultury winy” – następstwem wykroczeń jest poczucie winy, które jednak cechuje się wysokim poziomem subiektywności i w małej mierze zależy od obecności oraz reakcji innych.

Przeciwstawianie indywidualizmu kolektywizmowi wiąże się z ujmowaniem indywidualizmu jako emancypacji od tradycji i wynikających z niej zależności. Zbigniew Bokszański przytacza listę różnych aspektów takiego uwolnienia:
– emancypacja rodzinna powoduje, że jednostka nie musi być całe życie związana ze swoją rodziną i rodzinnymi tradycjami,
-emancypacja społeczna minimalizuje znaczenie barier stratyfikacyjnych,
-emancypacja ekonomiczna uwalnia jednostkę od konieczności kontynuacji sposobu zarobkowania prezentowanego przez jej przodków,
– emancypacja geograficzna daje możliwość nieograniczonej mobilności przestrzennej,
-emancypacja kulturowa dostarcza szans na indywidualne i niezależne konstruowanie jednostkowych opinii, poglądów i systemów aksjonormatywnych,
– emancypacja moralna wyzwala ludzi z obowiązku świadczeń na rzecz określonych osób czy grup[3].

Emancypacja wiąże się z pojęciem autonomii. Elementem indywidualizmu jako zasady organizującej życie społeczne jest autonomiczne definiowanie obszaru indywidualnych możliwości w zakresie decyzji co do kształtu własnego życia. Dominującym czynnikiem staje się tu kryterium samorealizacji bazujące na indywidualnych potrzebach i pragnieniach. Autonomia może być rozpatrywana w wielu wymiarach – przede wszystkim jako refleksyjność i eksploracja – odkrywanie nowych obszarów i form funkcjonowania społecznego, ale również jako aktywne przekraczanie granic wyznaczanych przez naturę i kulturę. Jednostka w dobie indywidualizmu to osoba obdarzona zarówno prawami, jak i odpowiedzialnością – sama kształtuje swoją biografię, ale i sama ponosi konsekwencje swoich wyborów. Jest to następstwo życia w społeczeństwie pluralistycznym, które redukuje rolę przeznaczenia, a wprowadza konieczność wyborów, traktowanych jako podstawowe zadanie życiowe każdego człowieka.

Indywidualizm stanowi jedną z cech tzw. osobowości nowoczesnej. Jest to typ idealny osobowości najbardziej funkcjonalnej wobec specyfiki współczesnego społeczeństwa. Osobowość taką charakteryzuje potrzeba osiągnięć i nowych doświadczeń. Wiąże się z tym otwartość na zmianę oraz gotowość do jej świadomej akceptacji. Innym istotnym aspektem jest poczucie sprawstwa, oznaczające wiarę we własne siły i możliwości oraz umiejętność zorganizowania sobie własnego życia. Jednostka jest aktywna i sama kreuje swoją biografię bez ograniczającej wiary w tzw. los czy przeznaczenie. Orientacja antyfatalistyczna łączy się z umiejętnością planowania i wybiegania w przyszłość. Skłonność do podejmowania ryzyka przy jednoczesnej świadomości jego konsekwencji to kolejna cecha osobowości nowoczesnej. Z gotowością do innowacji i transgresji wiąże się skłonność do postaw nonkonformistycznych, sprzyjających niekonwencjonalnym zachowaniom. Nonkonformizmowi towarzyszą takie cechy, jak: zredukowana potrzeba uległości wobec innych, ograniczona potrzeba afiliacji, zmniejszona potrzeba bezpieczeństwa wynikająca z nieurażania innych, zredukowana potrzeba doznawania opieki i oparcia. Człowiek nowoczesny charakteryzuje się ponadto optymizmem i postrzeganiem przyszłości jako źródła możliwości, nie zaś zagrożeń. Sprzyja temu wysoki poziom empatii, który pozwala na „wczucie się” w zasady i możliwości podejmowania wielu zróżnicowanych ról społecznych. Nowoczesna osobowość to całościowy syndrom, czyli zespół cech we wzajemnych specyficznych powiązaniach. Kreują one „…wzorzec człowieka racjonalnego, homo transgressivus, zdolnego do przekraczania samego siebie, przełamywania konwencji i standardów, propagującego nowe formy działania, nowe wzorce zachowań etc.” [4]. Z przeglądu cech osobowości nowoczesnej wynika, iż są one bardzo istotne, jeśli chodzi o predyspozycje człowieka do kreowania nietradycyjnych, nowoczesnych wzorców życia rodzinnego. Decyzjom o przekroczeniu barier wynikających z tradycyjnych norm sprzyjają na pewno cechy bazujące na indywidualistycznej percepcji rzeczywistości społecznej.

3. Współczesne modele alternatywne wobec rodziny tradycyjnej

Cechą charakterystyczną indywidualistycznych społeczeństw nowoczesnych jest wyraźnie zwiększona ilość i widoczność form życia rodzinnego. W literaturze spotkać można różne typologie tworzonych współcześnie relacji. Eleonor D. Macklin twierdzi, iż właściwe jest w stosunku do nich używanie pojęcia „nietradycyjne rodziny”. Do tego typu należą wszystkie formy wychodzące poza wzorzec legalnego, długotrwałego monogamicznego małżeństwa kobiety i mężczyzny wychowujących wspólne dzieci[5]. Anna Kwak natomiast definiuje alternatywne formy życia rodzinnego jako „…układy wzajemnych powiązań seksualnych i rodzinnych, które nie są usankcjonowane prawnie i/lub nie posiadają biologicznego rodzicielstwa”[6]. Różnorodność tych modeli powoduje trudność z ich wyczerpującą i rozłączną kategoryzacją. Najczęściej spotkać się można z próbami wyliczania rozmaitych możliwości określanych mianem alternatyw wobec rodziny tradycyjnej. K. Slany pisze np. o małżeństwach powtórnych i rodzinach zrekonstruowanych, monoparentalności, różnych formach związków kohabitacyjnych, związkach homoseksualnych – zalegalizowanych i nie, rodzinach wielopokoleniowych, rodach i skupiskach plemiennych, małżeństwach typu seriale, małżeństwach kontraktowych, komunach[7]. Są tu zatem zarówno szerokie formy rodzinne, obejmujące co najmniej dwa pokolenia, jak i modele polegające tylko na małżeństwie bądź niezalegalizowanym partnerstwie. Pewnym rodzajem alternatywy wobec życia rodzinnego jest też życie w samotności, czyli bycie tzw. „singlem” z wyboru.

Zainteresowanie badaczy tymi różnorodnymi wzorcami owocuje wieloma pojęciami tworzonymi na określenie nowych zjawisk. Spotkać się można z takimi terminami, jak LAT – Living Apart Together (razem, ale oddzielnie) – związek kohabitacyjny bez wspólnego zamieszkania, DINKS – Double Income No Kids (podwójny dochód bez dzieci) – związek dwóch osób skupiających się na zawodowych karierach i rezygnujących z posiadania potomstwa. Inne kreowane w tym obszarze etykiety to np. rodzina układanka (patchwork family), rodzina nomadyczna, czy model „przyjaciele jako rodzina” (friends as family).

Zmiany w obszarze życia rodzinnego spotykają się z dwoma typami interpretacji. Pierwszy typ to idee kładące nacisk na adekwatność nowych form rodzinności do zmieniających się warunków społecznych. Zwolennicy takiego podejścia widzą w nich raczej szanse aniżeli zagrożenie. Dzięki kreowaniu nietradycyjnych związków ludzie mają większe możliwości samorealizacji i spełnienia swoich indywidualnych potrzeb. Drugi typ koncepcji negatywnie wartościuje rodziny alternatywne, postrzegając je jako wynik kryzysu moralnego lub braku odpowiedzialności jednostek. Osoby kreujące te nowe formy traktowane są jako zbyt wygodne i egoistyczne, aby móc zrealizować tradycyjny, czyli pożądany model rodziny. Bez względu na takie czy inne wartościowanie tego zjawiska, powoduje ono konieczność rewizji naukowych aparatów pojęciowych. Coraz częściej socjologowie rezygnują ze stosowania terminu „rodzina”, sugerującego istnienie oczywistego i uniwersalnego modelu, używając pojęcia „rodziny”, przez co uwydatniają współczesną różnorodność form międzyludzkich bliskich relacji.

4. Związki jednopłciowe a indywidualizm

Jedną ze współczesnych alternatywnych form życia rodzinnego są związki jednopłciowe. Procesy emancypacji lesbijek i gejów sprawiły, że związki te zyskują coraz większą społeczną widoczność. Nie jest to z pewnością związane z większą niż kiedyś liczbą osób homoseksualnych, gdyż ich odsetek pozostaje stosunkowo niezmienny. Wyraźny jest natomiast wpływ współczesnego indywidualizmu na ludzkie decyzje dotyczące kreowania jednopłciowych relacji. Jeszcze niedawno osoby o orientacji homoseksualnej w większości przypadków albo usiłowały negować swoją seksualność albo prowadziły tzw. podwójne życie. Zauważa to Krzysztof Tomasik w książce o homoseksualnych pisarzach i pisarkach polskich XIX i XX wieku. Np. w rozdziale o Jerzym Andrzejewskim twierdzi: „Pisarz pochodził jeszcze ze świata, w którym normę – także dla homoseksualistów – stanowił ślub z kobietą”[8]. Silna heteronormatywność sprawiała, że osoby homoseksualne nie brały nawet pod uwagę możliwości innych niż podporządkowanie się dominującym wzorcom. Obecnie, w czasach indywidualizmu, sytuacja jest odmienna. Tak jak wszyscy, również lesbijki i geje doświadczają konsekwencji funkcjonowania tzw. „imperatywu heretyckiego”. Redukcja roli przeznaczenia sprawia, że dzisiaj różnorodne i ciągłe wybory nie są tylko możliwością, ale wręcz nakazem, koniecznością i podstawowym zadaniem życiowym każdej jednostki. Tradycyjne zobowiązania wyznaczane przez klasę, płeć, pochodzenie czy więzi rodzinne przestają być determinujące dla indywidualnych biografii. W zamian za to pojawiają się inne wyznaczniki ich kreowania, takie jak wartości samorealizacji, autonomii czy szacunku do samego siebie.

Indywidualistyczny wymiar konieczności wyborów w przypadku osób homoseksualnych zyskuje na wyrazistości. Świat „imperatywu heretyckiego” rozpoczyna się tu najczęściej w momencie zdania sobie sprawy z własnej orientacji. W społeczeństwie heteronormatywnym polega to bowiem najczęściej na odczuwaniu dotkliwej inności, z którą coś należy zrobić. Generalnie pierwsze decyzje dotyczą zatem wyboru strategii – życie jawne jako gej/lesbijka czy życie w ukryciu. Jeśli wybór pada na tę drugą ewentualność, proces decyzyjny się nie kończy. Jest tu bowiem wiele możliwości – życie jako osoba samotna, całkowita mistyfikacja i zawarcie małżeństwa z osobą odmiennej płci czy też ograniczenie ukrywania swej orientacji tylko do niektórych obszarów społecznego funkcjonowania. Np. starania o utrzymywanie tajemnicy przed rodziną skutkować mogą decyzją o zawarciu tzw. „białego małżeństwa”. Na środowiskowych forach internetowych znaleźć można ogłoszenia typu: „lesbijka poszukuje geja do zawarcia białego małżeństwa”, a czasem nawet ogłoszenia pary kobiet szukających do takiego celu pary gejów. Tworzyć się mogą w ten sposób specyficzne konfiguracje rodzinne. Poza tym ukrywanie swojej orientacji – czy to całkowite czy częściowe – polegające na fragmentaryzacji swych światów społecznych, także wymaga ciągłych decyzji dotyczących konkretnych strategii i taktyk. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku całkowitej jawności swojej orientacji. Możliwe opcje to m.in. albo nawiązywanie krótkotrwałych i niezobowiązujących relacji, albo korzystanie raczej z szerokiej oferty rynkowej komercjalizującej seks, albo też próba realizacji wzorców tradycyjnej rodzinności. W krajach, gdzie to możliwe, następne decyzje po znalezieniu stałego partnera dotyczyć mogą statusu prawnego relacji – legalizować związek, adoptować dzieci czy nie. W Polsce, choć nie ma możliwości ani legalizacji ani adopcji, decyzje te również mogą dotyczyć planów rodzicielskich. Stanowi to opcję zwłaszcza dla lesbijek, mogących skorzystać z nowoczesnych technik reprodukcyjnych i wspólnie wychowywać dzieci.

Życie w związku z osobą tej samej płci, mimo że jest coraz częstszym zjawiskiem, ciągle wymaga pewnej dozy odwagi. Stanowi bowiem przeciwstawienie się dominującym normom, przyswajanym przez każdego w toku socjalizacji. Na pewno zatem jest wyrazem indywidualistycznego dążenia do realizacji osobistych potrzeb stojących w opozycji do społecznych oczekiwań. Najbardziej problematyczną dla wielu lesbijek i gejów kwestią jest sprzeciw wobec oczekiwań rodziców niemogących zaakceptować ani orientacji, ani związku i partnera swojego dziecka. Ilustracji takich sytuacji dostarczyły mi wywiady z parami kobiet i mężczyzn przeprowadzane przeze mnie na potrzeby pracy o specyfice związków homoseksualnych[9]. Część spośród 56 rozmówców prowadzi podwójne życie i nie informuje swoich rodziców ani o swojej orientacji, ani o swoim związku. Część natomiast mówi o ciągłych problemach wynikających z braku akceptacji ze strony rodziny. Przykładem są wypowiedzi:

„Moja matka kiedy się dowiedziała, to wpadła w histerię, zwulgaryzowała wszystko, obrażała mnie, ojciec się wycofał.”

„Tato ma takie fale. Takie skrajne. Z jednej strony ma taki żal do mnie, do świata, do siebie, za to co się wydarzyło. Czasami w przypływie złości potrafi mi coś mocnego powiedzieć.(…) Tato w ogóle nie rozmawia ze mną na te tematy, nie pada imię P.[partnera – przyp. autorki], pyta czasem o nasze zwierzęta, o mieszkanie, ale nie o P.”

W przypadku takich sytuacji kreowanie adekwatnych do własnych potrzeb relacji rodzinnych, czyli intymnego związku partnerskiego, łączy się niekiedy z koniecznością rezygnacji z relacji tradycyjnych. Ilustrują to słowa rozmówczyni, której partnerka ze względu na swój związek musiała radykalnie ograniczyć kontakty z rodzicami i rodzeństwem:

„… ta wizyta była w okropnym nastroju z powodu ojca, który w ogóle nie wiedział jak się ma zachować i właściwie tym swoim nastrojem zwarzył wszystko. Na Wielkanoc też nie poszłyśmy żeby nie narażać nas na kontakt z bratem M., który jest poniżej poziomu w ogóle. To jest facet, który nie podał mi ręki w ogóle w taki ostentacyjny sposób…”

Pomimo tego typu problemów, wszyscy moi rozmówcy postrzegają swoje strategie indywidualistycznego sprzeciwu wobec norm i społecznych oczekiwań jako osobisty sukces. Opowiadając o tworzonych przez siebie związkach, mówią o komforcie psychicznym, o poczuciu sensu życia, o spełnieniu, emocjonalnej stabilności, o szczęściu. Przykładem są słowa:

„Mnie ten związek daje wszystko. Daje mi spokój, daje mi poczucie bezpieczeństwa, ciepło, miłość, światło, dobro, wszystko co jest najlepsze. To jest moje oparcie, bezpieczny port, wszystko. W tym środowisku mogę się dobrze, bezpiecznie, naturalnie rozwijać.”

„Dla mnie to jest spełnienie marzeń. W A. mam ogromne oparcie, wiem, ze zawsze będzie po mojej stronie, w każdej chwili otacza mnie taką troską, nie umiem tego opisać, to jest całość, która powoduje, że mam ochotę skakać z radości. Odkąd jesteśmy razem jestem bardziej odważna. A. daje mi takie poczucie, ze mogę wszystko, jeżeli ktoś na mnie krzyczy czy mnie obraża, to ja mam siłę.”

5. Zakończenie

Alternatywne formy życia małżeńsko – rodzinnego nie są całkowicie nowym zjawiskiem rzeczywistości społecznej. Występowały one we wszystkich epokach i w różnych kulturach. Współcześnie jednak mamy do czynienia z nasileniem występowania pewnych ich form oraz z wyraźnym powiązaniem owych procesów z szerszymi zmianami społeczno – kulturowymi. Do najbardziej kontrowersyjnych, a przez to do najbardziej „widocznych” społecznie nietradycyjnych modeli relacji, należą związki homoseksualne. W ich funkcjonowaniu wyraźnie widać wpływ indywidualizmu na decyzje jednostek. Szeroko pojęty indywidualizm oddziałuje bowiem na procesy reorientacji w obszarze systemów wartości, powodując tym samym szansę zaistnienia związku jednopłciowego w sferze możliwych wyborów osób homoseksualnych. Indywidualistyczne procesy emancypacji rodzinnej, ekonomicznej czy kulturowej powodują, że jednostkom wykraczającym poza dominujące normy łatwiej jest znieść ewentualne konsekwencje swojej transgresji.

Przypisy:

[1] P. Sztompka, Socjologia, Kraków 2002, s. 579.

[2] G. Hofstede, Kultury i organizacje. Zaprogramowanie umysłu, Warszawa 2000.

[3] Z. Bokszański, Indywidualizm a zmiana społeczna, Warszawa 2007.

[4] K. Krzysztofek, M.S. Szczepański, Zrozumieć rozwój. Od społeczeństw tradycyjnych do informacyjnych, Katowice 2002, s. 51.

[5] E.D. Macklin, Nontraditional family forms: A decade of research, „Journal of Marriage and the Family”, No. 42, 1980.

[6] A.Kwak, Alternatywne formy życia rodzinnego w świecie współczesnym. Diagnoza i prognoza, w: Ludzie przełomu tysiąclecia a cywilizacja przyszłości, M. Ziółkowski (red.), Poznań 2001, s. 158.

[7] K. Slany, Alternatywne formy życia małżeńsko – rodzinnego w ponowoczesnym świecie, Kraków 2002.

[8] K. Tomasik, Homobiografie, Warszawa 2008, s. 118.

[9] D. Majka-Rostek, Związki homoseksualne. Studium socjologiczne, Warszawa 2008.

———————————————
Materiał udostępniany na zasadach licencji

Creative Commons 2.5

Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne

-Na tych samych warunkach 2.5 Polska
———————————————