Olga Kępińska, Artur Maroń – Kognitywny wizerunek uniwersytetu. Na podstawie badania ankietowego wśród studentów UWr.

„Kultura i Historia” nr 10/2006

Olga Kępińska, Artur Maroń
Kognitywny wizerunek uniwersytetu.
Na podstawie badania ankietowego wśród studentów UWr.

W dyskusjach nad rolą uniwersytetu toczącego się właśnie na uniwersytecie, wiele pada stwierdzeń. Na ogół stwierdzenia te mają charakter normatywny a oparte zdają się być na niepogłębionej obserwacji samego uniwersytetu. W takich dysputach łatwo odbiec od tego, co odróżnia naukę od refleksji sprowadzającej się do politycznych preferencji uczestnika, gdzie właściwie każdy mógłby się wypowiadać. Za „pogłębioną obserwację” uznajemy dążenie do rzetelnego badania uniwersytetu jako faktu społecznego, ażeby uniknąć takiego nieporozumienia, że dyskusja toczyć się będzie nie nad daną definicją tego, co uznajemy za uniwersytet, ale nad różnymi konstruktami uniwersytetu – co słusznie zasługuje na zarzut czczego marnowania czasu. Badanie, które prezentujemy ma w zamyśle stanowić podstawę do rozważań o kształcie uniwersytetu i spełniać warunki pracy naukowej, co wydaje się mieć zasadnicze znaczenie. Nie zgadzamy się bowiem i nie mamy zamiaru ograniczać do arbitralnych stwierdzeń, wspartych autorytetami. Byłoby to co najmniej niestosowne, mając na uwadze fakt, że gdy dyskutujemy o tym jaki powinien być uniwersytet zmierzamy ku rozważaniom właśnie godnym polityka lub filozofa a nie naukowca. Skoro więc chodzi tutaj nie o zbiór eseistycznych refleksji, to o co w rzeczywistości? Otóż, celem referatu ma być ukazanie, jaki „jest” uniwersytet i jaką rolę odgrywa w kulturze lub też o czym w istocie myślimy, mówiąc o uniwersytecie. Podstawą niniejszego referatu będzie przedstawienie kognitywnego wizerunku uniwersytetu. Za bazę teoretyczną posłużyła nam teoria komunikacji Michaela Fleischera oraz Niklasa Luhmana [1]. Opierając się na tych założeniach, niezbędne będzie kilka słów wyjaśnienia na czym polega podejście konstruktywistyczne.

Interesować nas będzie konstrukt uniwersytetu generowany kolektywnie przez system komunikacji. Posłużyliśmy się do tego celu metodą ankietową, mającą istotne znaczenie w badaniach komunikacji wewnątrz-systemowej. Należy zaznaczyć, że z tej perspektywy, nie będzie relewantny uniwersytet taki-jaki-jest w realności, ale jedynie jako konstrukt kulturowy produkowany kognitywnie (czyli przez nasz aparat poznawczy) poprzez komunikację sterowaną systemowo. Uniwersytet nie jest pojmowany więc jako obiekt fizykalny, ale obiekt, będący kolektywnym produktem kognicji, za pomocą którego przeprowadzane są komunikacje. Celem będzie odnalezienie zależności w komunikatach dotyczących uniwersytetu, które pochodzą od uczestników różnych subkultur. Stawiamy hipotezę, iż komunikacja w obrębie uniwersytetu posługująca się jego konstruktem wykazuje cechy dyskursu.

Zanalizowanie funkcji wizerunku uniwersytetu pozwoli, mamy nadzieję, wywnioskować jaką rolę odgrywa on w kulturze. Na podstawie badań empirycznych dokonamy więc analizy konstruktu (konstrukt to produkt aparatu poznawczego sterowanego kolektywnie) uniwersytetu, kładąc nacisk na to, jak jest on zbudowany i w jakiej postaci uznany być może za zjawisko systemowe. Zainteresowania jednak nie kończą się na przedstawieniu samej analizy. Wnioski obejmować mają także, choć w mniejszym zdecydowanie stopniu, oczekiwania studentów (jako uczestników dyskursu uniwersytetu), a więc przyszłości uniwersytetu oraz próbę odpowiedzi na pytanie czy i jak mógłby z tej perspektywy wyglądać problem kryzysu uniwersytetu.

Ankieta nie jest reprezentatywna, gdyż pojęcie to z natury odnosi się do populacji a nie cech uwarunkowanych kulturowo. Zdaniem Fleischera [2] wszelkie badania dyskursu i komunikacji nie mają szans być reprezentatywnymi. Można mówić tutaj jedynie o stopniu stabilności wyników. Innymi słowy, aby uzyskać najbardziej stabilny poziom wyników należałoby przeprowadzić ankietę wśród wszystkich uczestników dyskursu, co, jak wiadomo, jest niemożliwe zarówno ze względów finansowych, jak i teoretycznych. Nie chodzi tutaj bowiem o uczestników dyskursu, ale (zgodnie z założeniami Luhmanna) [3] o przeprowadzane komunikacje, a do wszystkich nie sposób dotrzeć.

Ankietę przeprowadziliśmy we Wrocławiu, wśród 159 studentów Uniwersytetu Wrocławskiego w dniach 26 – 30 kwietnia 2006. Zarówno za stronę techniczną jak i finansową przedsięwzięcia odpowiedzialni byliśmy my.

Pytania nie mogły odnosić się naturalnie do postawionego problemu wprost. Dotyczyły przede wszystkim wszelkich konotacji związanych z uniwersytetem (Uniwersytet to…; Co przychodzi Pani/Panu na myśl, kiedy słyszy Pani/Pan słowo ‘uniwersytet’?) oraz cech go określających (Proszę podać trzy przymiotniki określające to, jaki jest uniwersytet). Ankietowani zostali zapytani o to, co wyróżnia uniwersytet spośród innych uczelni, jaki ma on charakter oraz o tzw. wizerunek eksportowy (Co skłoniło Panią/Pana do studiowania na uniwersytecie? oraz (W jaki sposób zachęciłaby Pani/Pan kogoś do studiowania na uniwersytecie?). Pytaliśmy również o misję oraz jaki uniwersytet powinien być. Interesowały nas motywacje, dla których studenci rzucają studia () oraz to, kto według badanych nie nadaje się do studiowania na uniwersytecie i jak określiłby swoje zaangażowanie na uczelni.

Przy analizie wyników pominęliśmy pytania nr 7, 8, 11. Odpowiedzi na pytania 7 i 11 opierały się na prywatnych doświadczeniach badanych, nie mających nic wspólnego z uniwersytetem, czy jego wizerunkiem. W przeważającej większości nie dotyczyły ani funkcji ani idei uniwersytetu oraz były zbyt różnorodne i nie wykazywały cech dyskursu. Ponadto pytanie 11 zostało nieprawidłowo sformułowane. Aby spełniało swoją funkcję i było sensowne (aby odpowiedzi dotyczyły przyszłości uniwersytetu) powinno było brzmieć „Czym POWINIEN się różnić uniwersytet od innych uczelni i szkół zawodowych”. Odrzuciliśmy pytanie 8, gdyż respondenci przyjmowali różne punkty odniesienia i nie sposób rozstrzygnąć, co rozumieli pod pojęciem ‘zaangażowania’. Warto jednak zauważyć, że niejednokrotnie pojawiała się odpowiedź uzależniająca ocenę zaangażowania od tego który rok studiów należy wziąć pod uwagę (patrz pytanie ósme).

PYTANIA
Wyniki podane są w procentach, choć w wielu wypadkach padała więcej niż jedna odpowiedź. Każdą z nich traktowaliśmy ponadto, na potrzeby retoryczne, jako osobnego respondenta.

Uniwersytet to… (pyt.1)

Na to pytanie padły 182 odpowiedzi. Według największej ilości ankietowanych (11 %) uniwersytet jest uczelnią wyższą. 10% odpowiedzi podkreśla jego instytucjonalny charakter, według 5% jest to szkoła lub rodzaj szkoły, a także szkoła wyższa (27%). Odpowiedź ‘miejsce’ padła 41 razy, jednak jako miejsce różnie określane: jako miejsce nauki (3,8%), miejsce zdobywania wiedzy (4,4%), miejsce studiów (2,2%), miejsce kształcenia (3,2%), inne odpowiedzi stanowią 4,4%. Po 2,7% odpowiedzi odnosi się do budynku i ludzi. Dla 2,2% respondentów jest to wspólnota ludzi. Pozostałe odpowiedzi nie wytworzyły na tyle licznych grup, aby były one ważne dla badania.

Większość konotacji nie ma zabarwienia wartościującego i wskazywałoby to może na fakt, iż chodzi tu o uniwersytet jako taki, a nie o konkretny – Uniwersytet Wrocławski.

Większość respondentów kojarzy więc uniwersytet z jego funkcją edukacyjną. W mniejszości chodzi o konkretne skojarzenia (miejsce, ludzie, budynek), w dużej liczbie przypadków ważna jest więc rola, jaką odgrywa on w kulturze (uczelnia wyższa, szkoła, instytucja).

Pyt. 2. Co przychodzi Pani/Panu na myśl, kiedy słyszy Pani/Pan słowo ‘uniwersytet’?

Padło tutaj 296 odpowiedzi. Nie dziwi fakt, że najliczniejsza grupa respondentów (9,5%) kojarzy słowo ‘uniwersytet’ z nauką; ze studiami i uczelnią natomiast po 5,7%. Odpowiedź ‘budynek’ pada w 5% odpowiedzi. ‘Wiedza’ odpowiedziało 4,4%, z miejscem i tradycją kojarzy uniwersytet po 3% ankietowanych. Po 2,7% odpowiedzi odnosi się do ludzi i instytucji. ‘Studenci’ pojawiają się w 2,4% przypadków. Ostatnimi istotnymi konotacjami są ‘humanistyka’, ‘miasto’ i ‘szkoła’ – wszystkie po 1,7% odpowiedzi.

Widać, że – w porównaniu z poprzednim pytaniem – niewiele mniej odpowiedzi odnosi się do realności (budynek, ludzie, miejsce, miasto). Co ciekawe, więcej osób kojarzy słowo uniwersytet z budynkiem oraz miastem, w którym się on znajduje. Mogłoby to znaczyć, że w wizerunku uniwersytetu liczy się także jego fizykalny (materialny) wymiar.

Pyt. 3. W jaki sposób zachęciłaby Pani/Pan kogoś do studiowania na uniwersytecie?

Pytanie to odnosi się do Wizerunku eksportowego uniwersytetu, czyli tego, w jaki sposób uczestnicy dyskursu przedstawiliby uniwersytet komuś z zewnątrz.

Padło 199 odpowiedzi, z czego 26 (13%) było przeczących (‘nie zachęcam’), pozostałe (87%) prezentowały konkretne sposoby zachęty. Przede wszystkim wskazywano na możliwość rozwoju (11%). 16 osób (8%) zachęcałoby zawieraniem nowych znajomości. 12 (6%) wskazałoby na bogatą i ciekawą ofertę edukacyjną uniwersytetu, 9 (4,5%) odpowiedzi podkreślało możliwości znalezienia pracy. ‘Zdobyciem wiedzy’ oraz ‘wykształceniem’ przekonywałoby po 3,5% respondentów. 2% odpowiedzi podkreślało: ‘wyższość uniwersytetu od innych uczelni’, ‘prestiż’, ‘renomę’ i ‘tradycję’ oraz ‘rozrywkę’ i ‘beztroskę’.

Do wizerunku eksportowego odnosi się także pytanie 5.

Co skłoniło Panią/Pana do studiowania na uniwersytecie?

Chodzi tu o motywy, którymi kierowali się studenci przy wyborze studiów. Padło 221 odpowiedzi. Wymieniano odpowiedzi w mniejszym stopniu powiązane z życiem studenckim (a więc atmosferą, koleżeństwem, rozrywką). Podstawową motywacją (21%) pozostawał wybrany kierunek, 4,5% dotyczyło zainteresowań. Spora liczba respondentów kierowała się chęcią nauki, zdobyciem wiedzy (7,7%) oraz szeroko pojętym rozwojem(6,3%). Za względami towarzyskimi opowiedziało się zaledwie (4,9%) ankietowanych, podczas gdy tymi właśnie względami zachęcałoby do studiowania przecież aż 17,6% respondentów. Warto również zauważyć, iż część respondentów wybrała uniwersytet z przyczyn niezależnych lub zewnętrznych. Zaliczamy tutaj: ‘brak innej alternatywy’, ‘rodzina’, ‘los’ (razem 8%). Można byłoby to przyrównać do odpowiedzi ‘nie zachęcam’ w poprzednim pytaniu (13%).

Należy zadać pytanie, czy wizerunek własny uniwersytetu pokrywa się z wizerunkiem eksportowym? Otóż, pokrywają się one tylko w części. Podstawowym motywem łączącym oba wizerunki jest chęć nauki, rozwoju. Różnice widać, gdy weźmiemy pod uwagę elementy towarzyskie. Częściej studenci zachęcaliby nimi do studiowania, niż sami by się kierowali. Zauważmy, że istotnym podobieństwem będzie także brak zachęt do studiowania oraz zdeterminowanie przy wyborze czynnikami zewnętrznymi (odpowiednio 13 i 8%).

Pytanie 4 (Dlaczego według Pani/Pana studenci rzucają studia?) dotyczy tego, co mogłoby powodować opuszczenie uniwersytetu.

Ankietowani odpowiadali, iż powodem porzucenia studiów są w większości czynniki niezwiązane z samym uniwersytetem. Padło 267 różnych odpowiedzi, a 24% z nich odnosiło się do przyczyn, których źródłem jest uniwersytet. Wymieniono tutaj ‘rozczarowanie’, ‘zbyt wysoki poziom’, ‘niepraktyczność studiów’, przyczyną mogli być także wykładowcy. 74% odpowiedzi odnosi się do przyczyn niezależnych od uniwersytetu. Za najczęstsze powody podawano względy ekonomiczne.

Pytania 9 i 10 (Proszę podać trzy przymiotniki określające to, jaki jest uniwersytet. oraz Proszę podać trzy przymiotniki określające to, jaki powinien być uniwersytet.) były skonstruowane tak, by wydzielić wizerunek kształtowany dyskursywnie od istotnych tu również oczekiwań studentów względem uczelni. Taka dyferencjacja ma też na celu skonfrontowanie cech wartościujących.

Łącznie na pytanie 9 padły 402 odpowiedzi. Najwięcej – 37% było odpowiedzi pozytywnych, 35% neutralnych, a 28% negatywnych. Dwie najczęściej pojawiające się odpowiedzi (duży – 7,2%; stary – 5,4%) dotyczą cech realnych związanych raczej z Uniwersytetem Wrocławskim. Takich odpowiedzi było 20,3%.

Wśród licznie wymienianych przymiotników były także: otwarty (3,7%), przyjazny (3,4%) oraz ciekawy i wymagający (po 1,7%).

Na pytanie 10 padło 391 odpowiedzi, z czego 3 z nich można uznać za najistotniejsze komponenty semantyczne. Są to przyjazny (12,2%), otwarty (9,7%) i nowoczesny (7,1%).

Wymienione w pytaniu 10 cechy wyraźnie kontrastują z dominującymi komponentami pytania 9, gdzie mamy do czynienia z cechami odnoszącymi się do realności. Ponadto obserwujemy, że wizerunek uniwersytetu nie jest językowo skonwencjonalizowany (nie ma dominujących komponentów semantycznych, ma strukturę rozproszoną), w odróżnieniu od tego, jakie są oczekiwania wobec uczelni, gdzie możemy dostrzec nieco bardziej wyraźną polaryzację semantyczną.

Czy według Pani/Pana uniwersytet ma misję? Jeśli tak, proszę podać jaką. (pyt. 6)

Na pytanie dotyczące misji uniwersytetu 17,3% ankietowanych odpowiedziało przecząco (‘nie ma’). Minimalnie więcej, bo 17,8 % uważa, że jest nią kształcenie, 9,1%, że rozwój, 7,2% sądzi, że jest to wykształcenie (rozbite na kilka mniejszych podgrup). Osobno rozpatrywać można trzy odpowiedzi, są to: nauczanie, nauka, edukacja, oświata (razem 9,1%).

Należy więc widzieć te wyniki jako pozytywne odniesienie się co do idei uniwersytetu oraz jednocześnie jako stabilną postać dyskursu roli uniwersytetu, a co za tym idzie, brak przesłanek do twierdzenia o kryzysie (pojmowanym tutaj jako niestabilność systemu lub niezdolność do reprodukcji). Uniwersytet mógłby być więc tutaj postrzegany jako dosyć mocno ukonstytuowany w kulturze konstrukt.

WNIOSKI

Podsumowując, podkreślmy, że wizerunek uniwersytetu nie jest jednoznacznie językowo skonwencjonalizowany. Stopień jego ukonstytuowania w kulturze możemy ocenić wysoko. Mimo to zauważamy, że respondenci nierzadko utożsamiają uniwersytet z Uniwersytetem Wrocławskim. Niejednokrotnie jednak operują pojęciami odnoszącymi się do idei uniwersytetu. Warto również zaznaczyć, że jednocześnie uniwersytet jawi się jako instytucja kształcąca. Bez pokrycia wydają się więc tezy uznające uniwersytet jako centrum kulturowe, realizujące ideę zmierzania do odkrywania prawd, prowadzenia badań. Okazuje się bowiem, że wśród studentów jest to szkoła, której funkcje sprowadzić można do edukacji, a więc w dalszej perspektywie do traktowania go jako instytucji usługowej.

Jak wyżej zostało powiedziane brak jest wystarczających przesłanek do twierdzenia o kryzysie uniwersytetu pojmowanym jako kryzys systemu. Szczególnie dobrze widać to na przykładzie odpowiedzi na pytanie o misję uniwersytetu. O kryzysie można by mówić biorąc pod uwagę wartościowanie w przeważającej mierze negatywne. Tak jednak nie jest.

Raz jeszcze przychodzi nam zauważyć, że praca ta nie rości sobie pretensji do przedstawiania reprezentatywnego wizerunku uniwersytetu, co wynika zarówno z przyjętych założeń teoretycznych, jak i niewielkiej stabilności widocznej w liczbie ankietowanych. Nie będzie jednak błędem jeśli przyjmiemy tę pracę jako przyczynek do dalszych badań nad kognitywnym wizerunkiem uniwersytetu.

PRZYPISY

[1]
Fleischer M., Teoria komunikacji, Wrocław 2002.

[2]
Fleischer M., Kognitywny wizerunek Wrocławia, Wrocław 2004.

[3]
Fleischer M., op. cit., s.246.

BIBLIOGRAFIA

M. Fleischer, Teoria komunikacji, Wrocław 2002.

M. Fleischer, Kognitywny wizerunek Wrocławia, Wrocław 2004.

——————————————————————————————–
Materiał udostępniany na zasadach licencji
Creative Commons 2.5 Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne

——————————————————————————————–