Kornelia Kończal – Exception made in Germany. O drogach i bezdrożach niemieckiego myślenia o historii (recenzja)

Kornelia Kończal

Exception made in Germany.
O drogach i bezdrożach niemieckiego myślenia o historii

Sonderweg. Spory o „niemiecką drogę odrębną”. Wybór, opracowanie i wprowadzenie Hubert Orłowski; przekład Jerzy Kałążny. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 2008 (Poznańska Biblioteka Niemiecka, 28).

Przekonanie o wyjątkowości i odrębności narodowej historii organizowało nie tylko niemieckie myślenie o przeszłości. American exceptionalism, exception française czy polski mesjanizm to kolejne odmiany „teorii”, w myśl której procesy kształtowania się „naszej” historii oraz tożsamości zbiorowej były całkowicie różne od „innych”. W kontekście historii XX wieku, nazywanego nie bez przyczyny „niemieckim stuleciem” (Eberhard Jäckel), Sonderweg ma jednak znaczenie wyjątkowe.


Przygotowany przez pomysłodawcę i redaktora Poznańskiej Biblioteki Niemieckiej Huberta Orłowskiego dwudziesty ósmy tom serii dotyczy tak ważnego problemu z zakresu niemieckich sporów o geopolitykę i historiozofię, że na usta ciśnie się pytanie, dlaczego dopiero teraz? Na polskim rynku nie było bowiem do tej pory żadnej poważnej publikacji poświęconej temu centralnemu aspektowi niemieckiej historii kultury. Wybrane i opracowane przez poznańskiego literaturo- i kulturoznawcę teksty doskonale dokumentują proces krystalizowania się oraz ewoluowania koncepcji „niemieckiej drogi odrębnej”. Hubert Orłowski świadomie używa cudzysłowu, podkreślając, że „droga odrębna” jest jedynie próbą przełożenia na polski niemieckiego terminu Sonderweg i – niestety – nie obejmuje całego pola semantycznego tego skomplikowanego pojęcia. O ile polskie tłumaczenie oddaje aspekt osobności i inności, to niestety sfera wyjątkowości pobrzmiewająca w niemieckim Sonder- pozostaje w polskiej „drodze odrębnej” nieobecna.
Dwadzieścia osiem artykułów zawartych w obszernym tomie stanowi znakomitą ilustrację wielowymiarowości znaczeniowej i ideologicznej hasła Sonderweg. Owo kontrowersyjne pojęcie odnosi się do całego szeregu procesów oraz wydarzeń jakoby odróżniających niemiecką historię od historii np. Francji czy Wielkiej Brytanii. Na (wyobrażenie o) Sonderweg składają się: przeciwstawiane dominującemu w Europie centralizmowi federalizm oraz partykularyzm Świętego Cesarstwa Narodu Niemieckiego, tradycja niemieckiego i austriackiego absolutyzmu oświeconego, historia zdominowanego przez Prusy Cesarstwa, silna pozycja niemieckiego mieszczaństwa wykwalifikowanego (Bildungsbürgertum), późny proces powstawania państwa narodowego (słynna formuła o „opóźnieniu narodowym” – die verspätete Nation – Helmutha Plessnera), brak momentów rewolucyjnych i późniejsza o kilkadziesiąt lat od angielskiej rewolucja przemysłowa. Jeśli dodamy do tego wrogie parlamentaryzmowi i antydemokratyczne postawy niemieckich elit, posłuszeństwo wobec władzy, przeciwstawienie kultury i cywilizacji oraz zespolenie nowoczesności z tradycjonalizmem, to niemal nieuchronne staje się postrzeganie katastrofy Trzeciej Rzeszy jako punktu kulminacyjnego niemieckiej „drogi odrębnej”. Jedna z najbardziej rozpowszechnionych refleksji na temat Sonderweg dotyczy pytania o to, jak Niemcy stały się w latach 1920. i 1930. krajem dyktatury i totalitaryzmu oraz z jakich tendencji i procesów, sięgających w głąb niemieckiej historii, owa sytuacja wynikła. Zgodnie z tą logiką dopiero fakt zjednoczenia Niemiec w 1990 roku, po kilkudziesięciu latach podziału i uzależnienia obu niemieckich państw od wrogich wobec siebie mocarstw, każe uznać niemiecki Sonderweg za przezwyciężony. Zresztą centralna rola Rzeszy w myśleniu o niemieckiej historii nie ogranicza się tylko do narodowego socjalizmu. „Na początku było Cesarstwo to, co dzieje Niemiec odróżnia od dziejów wielkich narodów zachodnioeuropejskich […].” – tymi słowami Heinrich August Winkler rozpoczyna swoją ponad tysiącstronicową historię Niemiec XIX i XX wieku pt. „Długa droga na Zachód” (2000, wyd. pol. 2007). Normalizacja, czyli „dotarcie na Zachód”, możliwa była dopiero po klęsce III Rzeszy i zakotwiczeniu Niemiec (Zachodnich) w kulturze okcydentalnej.

Z jednej strony wielopostaciowość Sonderweg przysparza myśleniu w kategoriach niemieckiej wyjątkowości i osobności zwolenników, ponieważ mogą się w nim odnaleźć rozpoznania najróżniejszej proweniencji. Z drugiej jednak strony nie brakuje krytyków poddających w wątpliwość nie tylko wpisywane w niemiecką „drogę odrębną” treści, ale też sam gest podkreślania niemieckiej odrębności. Przekonanie o tym, jakoby historia niemieckiego społeczeństwa miała być wyjątkowa, sugeruje mianowicie istnienie jakiejś normy, do której niemiecka droga nie przystaje. W opinii krytyków hasła Sonderweg akcentowanie swoistości niemieckiej historii to dowód ignorancji wobec historii w ogóle, ponieważ równie dobrze można by – i czyniono to faktycznie nieraz – znaleźć sporo przykładów dowodzących wyjątkowości historii angielskiego, francuskiego czy hiszpańskiego społeczeństwa. Uderzające jest ponadto okcydentalne naznaczenie wyobrażeń o niemieckiej „drodze odrębnej”: punktem odniesienia dla niemieckiej historii niemal zawsze są Francja i Anglia, tak, jakby na południe, na wschód i na zachód od Niemiec nie było godnych uwagi referencji. Zresztą tę myśl, szczególnie w kontekście rosnącego w ostatnich latach zainteresowania historią nieokcydentalną i nieeuropejską, można by ciągnąć dalej.

Trwałość zakorzenienia „niemieckiej drogi odrębnej” w historiografii, kulturze politycznej i dyskursie publicznym naszych zachodnich sąsiadów wynika nie tylko z mitotwórczej siły tej formuły, ale też z wpisanego w nią zaproszenia do refleksji na temat niemieckiej historii i autowizerunku Niemców. O tym, jak wielu niemieckich historyków, prawników, filozofów i intelektualistów przyjęło to zaproszenie, świadczy gęstość wypowiedzi oraz temperatura sporów, które dokumentuje wydany przez Huberta Orłowskiego tom.

Teksty autorstwa m.in. Ralfa Dahrendrofa, Konrada H. Jarauscha, Jürgena Kocki, Reinharta Kosellecka, György’ego Lukácsa, Thomasa Manna, Friedricha Meineckego, Thomasa Nipperdeya, Kurta Sontheimera, Hansa-Ulricha Wehlera i Heinricha Augusta Winklera dotyczą pięciu kręgów tematycznych. Czytelnik otrzymuje wiele ciekawych rozpoznań dotyczących 1. źródeł koncepcji „niemieckiej drogi odrębnej“ i jej związków z historyzmem, 2. ideologicznych funkcji hasła Sonderweg, 3. jego znaczenia w filozoficzno-politycznej refleksji na temat republiki, 4. (nie)aktualności „niemieckiej drogi odrębnej” w kontekście zjednoczenia Niemiec oraz 5. jej znaczenia dla kształtowania się (głównie) zachodnioniemieckiej świadomości historycznej, politycznej i (anty)narodowej. O tym, że w ostatnich latach Sonderweg pojawia się w najróżniejszych, także dalekich od „oryginału” i trywialnych, kontekstach, Hubert Orłowski informuje czytelnika w obszernym wprowadzeniu, którego jedynym deficytem jest skrótowe potraktowanie okresu Republiki Weimarskiej. Zainteresowanych czytelników można jednak odesłać do innych tomów Poznańskiej Biblioteki Niemieckiej, gdzie o refleksji politycznej i historiozoficznej tego okresu nie raz była już mowa.